Zaproszenie

Nad brzegiem cichych wód
Zagroda moja stoi...
Góry na zachód, wschód,
Wokoło chaty mojej,
   Góry na zachód, wschód.

Przed nią wiekowy dąb,
Wiekowy, stary, stary,
W jeziora chyli głąb
Dwa poschlejuż konary:
   Wstąp do mej chatki, wstąp!

Jest wszystko, co sam chcesz,
A serca tyle, tyle,
A tylko wierz mi, wierz,
Znajdziesz spoczynku chwilę;
   A tylko wierz mi, wierz...

Dzieweczka moja młoda
Posłuży ci z podróży,
Dzban pełen miodu poda
I chleb położy duży
   Dzieweczka moja młoda.

Na ogień wrzuci drew.
Do szklanek podolewa,
Ajeślić miły śpiew,
I polską pieśń zaśpiewa,
   A jeślić miły śpiew.

Przy ogniu się zawinie,
A szczerze, bardzo szczerze...
I nim miesiąc wypłynie,
Zastawi ci wieczerzę,
   A szczerze, bardzo szczerze.

Żurawiem potem wraz
Naciągnie kubeł wody,
A konik znajdzie wczas
I jego panicz młody,
   I konik znajdzie wczas.

A gdy świat się układzie
Spokojnych, dobrych ludzi,
W zielonym wtedy sadzie
Słowiczek się obudzi,
   W zielonym wtedy sadzie.

Czytaj dalej: Dwa dęby - Teofil Lenartowicz