Do pasterki

Pod moim oknem, gdzie ma chatka mała,
   Lilija wonna sadzona,
(idy na nie spojrzę, jak wdzięczna i biała.
   Myślę o tobie: "To ona".

Jest też tam u was dąb w twoim ogrodzie,
   Wierny miejscowi przez swój zgon.
Gdy go nadybicsz. spocznij w jego chłodzie
   I pomyśl o mnie: "Oto on".

Czytaj dalej: Pieśń wieczorna - Franciszek Karpiński