Wiosenne ukojenie

Wszystkie moje łzy i smutki
Pochłonęły niezabudki.

Z moich pragnień i tęsknoty
Powyrastał jaskier złoty.

Iłem szału znał przed laty,
Przeszło w pełnych róż szkarłaty.

W czyste lilie się zamienia
Zwątpień ból i przebaczenia.

Oto wstaje wiatr i zwieje
Marne troski i nadzieje.

I nad serca mego ciszą
Śpiewne już skowronki wiszą.

Czytaj dalej: *** (Warga drży jeszcze, oko jeszcze pała) - Konstanty Maria Górski