Tomik - Sokratex, Boskie Kalosze, Wstrentny

Jak widzę, każda opozycja jest tutaj niewskazana? Czyli, jak Boski wszystkich obraża, to się cieszymy, a jak "dwie wredne panie" coś napiszą nie tak, to wielkie oburzenie. Popatrzcie w lustra i oceniajcie, koledzy krytycy.

Informuję, że (jako dystrybutor) nie mam już na stanie żadnego egzemplarza książki - ale ma je autor (umówiliśmy się, że będę pośredniczył, jeśli znajdą się zainteresowani, ci jednak muszą się spieszyć, bo nawet u Autora zaledwie kilka zostało!).
Wszystkim, którzy zdecydowali się zdobyć "Zwierzę ci się" - dziękujemy i gratulujemy doskonałego wyboru!
Życzymy ciekawej lektury i niezwykłych olśnień poetyckich oraz wzruszeń - zwykłych, ludzkich.

Bogdan Zdanowicz - wydawca


PS.

Tomik dotarł i do mnie - fajowy :))
dziękuję bardzo, za wpis i przesyłkę również

pozdrawiam serdecznie Autora i Wydawcę

I get it
I get it
I get it ;D

Gratulacje i pozdrowienia dla Wstrentnego :)

Nie spaliła, schowała. I kilka dni temu oddała. Kilka dni temu też pod moją nieobecność wpadła do pokoju Hani (córeczki, 16 miesięcy) i porozcinała jej nożem zabawki i pozrywała zasłony, więc nie muszę nic chyba dodawać ;)