Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jeśli to był dom


Marlett

Rekomendowane odpowiedzi

w tym domu nikomu nie brakło
ni kromki chleba ni wina
miejsca było dla wszystkich
każdy miał swój kawałek nieba

przyszedł dzień co wszystko zmienił
dom opustoszał w piecu wygasł ogień
dzbany z winem wkopano w ziemię
bliscy odeszli zamknięto wrota

westchnienie z wiatrem odeszło daleko
jak wędrowiec co dyszy strudzony
przed domem stoją dwa stare drzewa
szumu ich już nikt nie usłyszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś byłam w Bośni
przejeżdżałam przez puste wioski, opuszczone domostwa...całe wsie wyludnione
trudny widok
zapada w pamięć
a twój wiersz otworzył na powrót furtkę w tamte opuszczone obejścia

nie zrozumie, kto nie doświadczył
a kto nie doświadczył, może niech lepiej zacichnie
i cieszy się, że nie było dane

a forma, furda forma

pozdrawiam
seweryna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




zgadzam się, że wiersz powinien mieć śliczną formę..ale mnie bardziej interesuje ładunek emocjonalny, niż zgrabność tropów
bo cóż mi po śliczności linijek, kiedy czytać nie ma o czym...

to chyba mimo wszystko indywidualne podejście do materii tekstu

uklony serdeczne ślę
i nie muszę mieć racji :)

seweryna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tu nie pachnie Starą baśnią.Może twoje spojrzenie na wiersz
odbija się w krzywym zwierciadle.pozdr.
A to wielka szkoda, bo ta książka miała klimat, a w Twoim utworze go zabrakło. Co do mojego spojrzenia, byc może rzeczywiście koślawe jest- za wszechwiedzącą się nie uważam- ale zadziwiająco dużo osób stwierdziło, że wiersz ów dobry nie jest.
Pozdrawiam słonecznie/ M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nad Dublinem słońce wstało W piękny ranek kwietniowy  Gdy zaczęła się walka o naród nowy Za swą Irlandię wielu życie oddało   Zagrzmiały ciężkie działa Pisarze, artyści, robotnicy W miasto wyszli irlandzcy ochotnicy  Dla nich wieczna pamięć i chwała   Szli szybko bo uciekał czas I tak go dużo nie mieli Każda chwilę życia oddać chcieli Za ten piękny irlandzki kras   Sprawa z góry była przegrana Śmierć prosto w oczy im zaglądała Ze spojrzeń jasno wyczytała "Nie chcemy Anglika za Pana!"   A tym co życie stracili  W te burzliwe dni kwietniowe I opadli w spokoju w listowie Wszyscy zazdrościli      Bo jakże miło pod własnym niebem  Na własnej ziemi i za kraj swój  Żyć, umierać i ruszać w bój                            
    • toż to jak kotlet odgrzewany miłośc przed laty na tapecie czy wy jesteście zakochani czy może chuć was w tyłki gniecie czy drogi warto odgruzować by stare błedy znów popełnić sprawić by sens zmieniły słowa małżeństwa w potok łez zamienić     ... :)
    • @Andrzej_Wojnowski ładny wiersz:)
    • Spokój nie jest ciszą  W której ogrodowe róże  Czekają na burzę, Liśćmi nie kołysząc.   Nie jest też milczeniem  Nad pustką słów,  Które ktoś zamienił znów  W bezduszne znaczenie.   Spokoju nie ma w bezruchu Tłumu wobec kaźni prawdy, Choćby nawet każdy  Z nich znał ją ze słuchu.    Czuję go za to wszędzie,  W deszczu, na żywej ulicy, Kiedy Twoje serce słyszę  I wiem, że jesteś tam, gdzie będziesz,  Nawet, jeśli czasem krzyczysz. 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • „Á może byśmy tak najmilsza” wpadli na weekend do Krakowa tam zapomnimy co nas dzieli że ty masz męża a ja żonę odgruzujemy stare drogi to miasto dla nas proponuje wycieczkę szlakiem „pierwsza miłość” daj tylko sygnał – rezerwuje   ten stary hotel dla kochanków którym wiatr ciągle wieje w oczy najlepsze miejsce by się spotkać i znów się sobą zauroczyć wybiorę pokój gdzie przed laty wypowiedziałaś piękne słowa było południe uwierzyłem w oddali grała trąbka złota   znów popłyniemy rzeką marzeń które się jeszcze nie spełniły echo zaśpiewa naszą mantrę „Dziś nie ma rzeczy niemożliwych” prawdziwa nigdy nie umiera czasami tylko w sen zapada może w ogrodzie Mehoffera obudzi się z pierwszą nie zdrada  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...