Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

zimno, ciepło, cieplej...


natalia

Rekomendowane odpowiedzi

uspokajam oddech
leżę
czekam niecierpliwie

jesteś!

łapczywie wyciągam ręce
spragnione pieszczot

prawie niezauważalnie
ogrzewasz mnie
mijają dreszcze

nie znikaj
chcę Cię więcej!
...przeklęte chmurzyska

Słoneczko...wróć!


jutro:
miękki dywan przed otwartym balkonem
czekam

wzejdziesz dla mnie?






[sub]Tekst był edytowany przez natalia dnia 03-12-2003 23:30.[/sub]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciepły i sympatyczny wiersz ... i coraz lepiej idzie ci z formą.

mam obawy co do 3 strofy. przyjrzyj się jej i podumaj, co tam może ludziom nie pasować.

czwarta ciekawsza, natomiast pierwsza to taki prolog opisowy (nic nie szkodzi, że króciotki:)) )

moim zdaniem, zbyt usilnie tworzysz horyzont, tło, zamiast skupić się na filozofii. to powinno być vice versa. tło miłym dodatkiem, opisowość wywalić, a filozofia na wierzch. tak mi się wydaje.

no i na koniec ciepłe słowo,
po przeczytaniu, zrobiło mi się tak jakoś bardzo miło i trochę nadzieją powiało. Więc to niezupełnie tak, że przeczytałem i idę dalej. :)

s.m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"ciepło cieplej ciepluchno"...:)) dla mnie by mógł być taki tytuł... i mam nadzieję, że tu nie miało być żadnej filozofii (o której tu wspominano) celem tego wierszyka miało być wywołanie uśmiechu (mam nadzieję) i jak tu wszyscy stwierdzają bardzo dobrze się z zadania wywiązuje...
a końcówka...chyba rzeczywiście nic nowego nie wnosi...ale jakoś specjalnie nie przeszkadza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klaudiuszu dobrze odczytałeś wierszyk i miał on wywołać uśmiech :)

Cieszę się Michale, że przypadł Ci do gustu (jeszcze bardziej, że rozgrzał :)

Joasiu a tych znaków i tak jest niewiele, hmm dziękuję za uwagę nastepnym razem lepiej się będę przyglądać wierszom od tej strony :)

Cieszę się Mariuszu, że i Tobie cieplej :)

A Tobie Krzysiu to nie wiem co powiedzieć, odczytałeś mój wiersz tak precyzyjnie jak nawet ja nie byłam w stanie tego zrobić. Dziękuję za uświadomienie (hmmm nie po raz pierwszy ktoś mi wyczytał między wierszami prawdę o mnie o której nie miałam pojęcia, że ją tam pozostawiłam...). I nie poddam się :) tego możesz być pewny.

Dziękuję ślicznie wszystkim za opinie, serdecznie pozdrawiam
Natalia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andreas @iwonaroma tak. Kiedyś Skolwin był słynny na całą Polskę z produkcji szarego papieru toaletowego. Najlepsze w tym wszystkim były hałdy makulatury a tam cała literatura światowa i porno. Teraz na nabrzeżach papierni produkują kadłuby statków. Całkiem spore jednostki. 
    • Nim skończy się ten świat, Chciałbym zobaczyć; Jak człowiek się rodzi I jak umiera, Spojrzeć na szczęście I ze smutkiem się zmierzyć, Poznać pierwszą miłość I pożegnać ostatnią, Nauczyć się nowych rzeczy I zamienić nimi stare, Usłyszeć "na zdrowie" I zdrowie dostać, Tańczyć do muzyki, Kiedy ta przestaje grać. Chciałbym zrozumieć tą dziwność Bycia kimkolwiek na świecie, Bez potrzeby zmartwienia O to, co powiecie. Nim skończy się ten świat, Chciałbym żyć.
    • @Nefretete Dzięki za wyjaśnienia, a jednak o ile znaczenie tych słów wydaje się przekonujące, dalej nie mam zdania co do przedstawionego przykładu. Bo jeśli: z gór ład — sok jej ojcom tka - jest w miarę logiczne, to: akt mocjo jej kos — dał róg z - kompletnie tej logice zaprzecza :)   Przypomniała mi się historia pewnego konkursu, gdzie wyznaczono bardzo wysoką nagrodę za stworzenie dzieła (obrazu) o powalającym temacie. Dodatkowo nikomu nie ograniczono udziału. Mógł w nim uczestniczyć każdy, od amatora do najbardziej uznanych mistrzów. Oczywiście konkurs wygrał jeden z najsłynniejszych artystów tamtych czasów, a podczas wręczania nagrody pięknie podziękował i powiedział: Nigdy nie musiałem, dlatego nie uczestniczyłem w żadnych konkursach. Postanowiłem jednak tym razem spróbować, powodowany głównie ciekawością, jak będą się między sobą ścierać, skakać do oczu i czego też mądrego, w rezultacie tych sporów, dowiodą specjaliści krytycy i jurorzy. O wygraniu nagrody nawet nie pomyślałem. Dowiedli mianowicie tego, że pierwszą nagrodę otrzymała moja 20letnia deska, na której jak dotąd mieszałem i rozrabiałem farby.   Konkluzja zatem jest jedna - wygrało nazwisko, a nie dzieło, a mistrz po mistrzowsku postanowił sobie zakpić z krytyków i jurorów :) Dlatego zastanawiam się, czy z 'mordnilapem' nie jest przypadkiem podobnie i czy ktoś się teraz z satysfakcją nie turla skręcony ze śmiechu po podłodze. ;D

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @MIROSŁAW C. to kwestia boskiej fizyki, nie kości
    • Przysługi oddane Długi spłacone Sprawy uporządkowane   Testament spisany Majątek rozdany Grób naszykowany   Kapłan wezwany Smutek wylany Żal niewypowiedziany   Msza odprawiana Rodzina zebrana Czarno ubrana   I tylko jedno pytanie   Czy kochającego Lecz nie kochanego Wpuszczą do królestwa niebieskiego?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...