Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maruda (i to niedouczona)


Rekomendowane odpowiedzi

Idę, na przeznaczenie nie czekam.

Snuję się nad ciemną rzeką.

Wędruję zaciemnioną doliną.

Maskuję ślady przed lasu boginią.

 

Łażę i łżę żem samotna i biedna,

a bogata jestem, choć tylko jedna.

Lezę i łżę w ciszy jasnego dnia.

Włóczę się szukam światła ćma.

 

W  mych oczach bielmo się skrywa.

Wszystko mi urąga i wyzywa.

Przemierzam las, który zieleń pokrywa.

Usiadłam przepędzona, bo pokrzywa.

 

I co teraz będzie – ślepo mi wszędzie.

Poradźcie – nie umiecie?

Idę dalej po świecie.

 

j. a. 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Justi,

to teraz ja Ci trochę pomarudzę - wszak to warsztat.

Tu jest jakby niekonsekwencja. Peelka jest cały czas w ruchu /dopóki nie trafi na pokrzywę /, więc może zamienić leżenie na lżenie / bo przecież ma nad czym pomstować /. Podobnie jest z ciszą, którą trudno się delektować, skoro:

 

 

Ale jeśli stwierdzisz, że stopień mojego marudziajstwa przekracza średnią akceptowalną,

nie rzucę na Ciebie zaklęcia :))

 

Z czarownym pozdro :)

s

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sammi, dziękuję za wskazówki. Madrze prawisz. A ja słucham mądrych ludzi. Nie marudzisz, aj bardziej namarudziłam. Pozdrawiam. Jeszcze raz dziękuję za czytanie, bo jakoś tak ostatnio mam wrażenie, ze... no nie nie będę juz marudzić. Teraz muszę leciec, ale poprawię. Pozdrawiam. J.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dyć tylko przelatywasz i przelatywasz. A wiesz co gadajom na mieście? Ino nie wiedzieć, czy to o Cie idzie:

 

Czarownica chciała uwie(ś/ź)ć

przystojnego chłopa:

zamieniła stare mietłe

na nowego mopa.

Że w lataniu była śmiała,

chłopa przeleciała.

Teraz za nią stadko leci

czarujących dzieci :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 Sammi. Ło matko, tak ci godoją o mnie na mieście? 

"Dyć tylko przelatywasz i przelatywasz. A wiesz co gadajom na mieście? Ino nie wiedzieć, czy to o Cie idzie:

O mnie pewnikiem, boć jam na mietle i poganka. Wiesz, że urodziłam się 23. 06. roku nieznanego. To czarodziejski dzień. 

tylko loto tak prawią, gdy na mnie spozierają;

"Co to loto?" A ja na to: toć to jo, swojsko niecnota".   Hi.  A i już poprawiam "Marudę". Dziękuję. :)))

 

I jeszcze piosnka, oprócz kota, bo ja latam z kotem i z piórkiem (które "wciąż kocham")

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...