chyba że

Urocze. :) Dopieszczone, jak wydziergana szydełkiem serwetka. 

bb

Też jesteś urocza,

pozdrawiam :)

Ma nadzieję, że ta dzisiejsza szarość nieba, to nie jakiś kleks (kaligrafowany), który się Tobie przytrafił w czasie pisania? "Żyd mociumpanie" jak mawiał Papkin?
Świetny, lekki wiersz, aż mi pojaśniała niedziela, Alicjo. Pozdrawiam

Alicjo

To prawda

nie ma dymu bez ognia :)

Dopracowany  wiersz jak zwykle :)

PozdrawiaM.

A u mnie słońce, Kocie.

Jeszcze więcej słońca życzę i dziękuję :) :)

Jak nie ma ognia, nie potrafię pisać.

Dziękuję Marlett,

ślę serdeczności :)

Witam serdecznie - wiersz w twoim stylu -  przemawia od góry do dołu.

 A owe zakończenie ogniem  super  mocno piękne.

                                                                                                                Uśmiechu i słońca życzę

Samo życie  rzec by można. :)

Podoba się - jak zwykle zresztą :)

Pozdrawiam ciepło :)

Dzień dobry Bożenko, dziękuję i pozdrawiam :)

Waldemarze, kłaniam się wdzięcznie :)

Bardzo ładne i lekkie, w Twoim stylu, Alicjo. :)

Dziękuję Oxy, pozdrawiam Cię szczególnie miło i cieszę się, że znowu jesteś z nami :)

Mam rzadkie szczęście /pewnie dlatego, że rzadko tu zaglądam / trafić na Twoją, literacką perełkę.

Aż chciałoby się być adresatem tych niewysłanych listów Peelki :)

Przeczytałem z przyjemnością, Alu.

Pozdrawiam ciepło.

s

samm,  od Twojego komentarza , kawa wyraźnie zmieniła smak na lepszy,

Uprzejmie dziękuję, miłego dnia :)

Bardzo wdzięczny, ulotny, mam wrażenie że się zaraz rozpłynie, czy zdąży przeczytać?

pozdr

Z dymem tak bywa. Wciąż piszę listy na niebie, tam przynajmniej nie zabraknie miejsca.

Dziękuję An, pozdrawiam i ściskam :)

Pointa przefajnista :).

dobrze napisany z wyrazistą pointą 

pozdrawiam kredens

Animus_Lumen, Stary_Kredens

Uprzejmie dziękuję i pozdrawiam :)