Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cud zawitał do przeciętności 1 cz.


Rekomendowane odpowiedzi

                                           Cud zawitał do przeciętności Cz. 1, 2, 3

 

Kobiety, mężczyźni, nogi, ręce i piękno.

 Cud tańca porywa. Szaleństwo, błysk w oczach, falujące biusty małolat, obcisłe jeansy ich partnerów. Biel zębów, dźwięczny śmiech, dyskotekowy misz – masz.

To jest to, co kocha wieczorami Violla. 

 Zaczyna wirować, przywołując na myśl owada nadzianego na szpilkę.

Spódniczka tak kusa, że wabi zniewalając do cna.

Chłopcy rozrywają na sobie koszulki, aby pokazać swe młodzieńcze torsy.

 

Dłonie same klaszczą, mózg nad nimi nie panuje. Tylko odruchy bezwarunkowe liczą się tutaj. Tłum ludzi jak łany zboża powietrzu, poddaje się rytmowi muzyki. Nikt nie czuje zmęczenia, choć na czoła występuje pot. Jego kropelki leciutko naruszają makijaż dziewcząt. Ale to nic, tak jest piękniej, bardziej zmysłowo, momentami zabawnie.

Karnawał w Rio nijak się ma do atmosfery panującej w rzęsiście oświetlonej sali. Wszyscy klaszczą, ścisk trochę w tym przeszkadza, ale co tam… Poprzeszkadza i zadziała oswojenie się z warunkami.

 

J. A. 2016 r. 

Edytowane przez Justyna Adamczewska
Podpis uzupełnienie (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...