Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

luźna egzystencja


cyklop

Rekomendowane odpowiedzi

luźna egzystencja, najki, żel
i gacie z krokiem przy kolanach
marynara w górę zwęża się
bo jakoś ci nie wyszło w barach

za to angolem umiesz ślinić
się na iwentach, spiczach, piarach
ach, błyszczysz w gronie imbecyli
jak gwiazda 
coraz bardziej stara

 

Pyknie Abraham, potem sixty
i nagle walniesz jak meteor
nie będzie rumu, koli, łyski -
leniwe, kompot, w lustrze zero

i pożałujesz tamtej chwili
która ci Boga podsunęła
wybrałeś bardzo ostre chili
dzisiaj umierasz wciąż
z pragnienia

Edytowane przez cyklop (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj -  zatrzymał mnie  bo jest mocno prawdziwy - zgadzam się z zakończeniem.

Gdy trwoga do do Boga - a jak wołał to był  głuchy.

Dobry wiersz Cyklopie.

                                                                                                                                         pozd.

                                                                                                                                      

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyklopie, witaj. Rozmawiałem ostatnio z Oxyvią, że warsztat się Tobie jakoś powiększył. Czyżbyś brał jakieś korepetycje?

To co widzę w przesłaniu jest niestety liberalnie niepoprawne, bo nawet po gwałcie w Rimini prasa pisała o turystach z Afryki Północnej".

Sorry, że tak patrzę poprzez Twoje słowa, ale codziennie prawie korzystam z Metra Centrum - pierwszorzędnego celu dla tych "turystów".

I za każdym razem staję tak, żeby nie być na drodze ewentualnych gwoździ i nakrętek.
Dla mnie dobry wiersz i warsztatowo i merytorycznie. Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz w sumie to się zgadzam bo co to za wolność którą da się określić w jeden tylko sposób  Pozdrawiam 
    • @Dekaos Dondi Na mój gust aż tak, również pozdrawiam ;)
    • @Leszczym ↔Dzięki:)↔Ojej! Aż tak!→Pozdrawiam:)
    • Przekazać piękno czy zabić? Treści ukryte między wierszami. Ukazać czy pomścić? Zniknąć czy zapomnieć? To coś, co powinno się nie odzywać, a co najwyżej cicho o sobie upomnieć.   Chciałbym wstęp, a raczej apostrofę do muzy napisać i streścić ją nie przesadnie, lecz względnie. Dzisiaj jednak to tylko brednie, za które zostałbym wyśmiany. Powiem, więc jedno na przekór: Modlę się o wychowanie dobre  i zdrowie polskiej oświaty.   Muza niby początek wielki. Muza niczym Courbet z jego L'Origine du monde. I tak żaden wzrok twój nie ujrzy tego upragnionego początku wszechświata. Zwracam się więc do Ciebie, tak samo mocno jak Ciebie się wypierałem, by muzo ma  zniszczyć i stworzyć to co nazywałem światem.   Zniszczyć toksyczną relację między poezją i filozofią, a przynajmniej ostudzić strudzone myśli Platona. Żeby to wszystko nie nazywać pracą. Żeby to stale wzrastało w potrzebie. Żeby zniszczyć idee stworzone w niebie.   Sceptycy unieszkodliwili tanie opowiadania romantyczne. Znikome rysy ludzkie. Wszystko wykalkulowane, etyczne. Nie chcę błagać o czyny przykryte kołdrą nihilizmu. Sam tak miałem. Wszystko tylko z ukrytą nędznie wścieklizną. I uczucia błahe narzucone bliźniemu. Trochę się cofnąć w czasie. Przeczytać Spinozę. Może ta Etyka w końcu ukorzy wysublimowane twarze pogrążone w ciągłej ocenie przez pryzmat własny. Zniszczyć i zapomnieć. Tylko śmiech  przez chorobę ukształtowany i wzgardzony jednocześnie. Jak utrzeć nosa innym i zniknąć bez śladu?   Muzo wskaż mi nadzieję kolejnego westchnienia. Nic nie warte słowa. Czyny skandaliczne, trwoga. Wszystko w przestrachu. Wszystko w oparciu o gniew. Tam gdzie mediacja wywołuje jedynie śmiech. Kieszonkowe wyliczanki. Błagam o skruchę. Nie ma miejsca na raj w miejscu, w którym  z ludzi wysysa się duszę. Sprzedajny krytycyzm. Tam gdzie najgorszy artysta góruje nad najlepszym recenzentem.      
    • @violetta egoizm i egocentryzm kontrolowany ... jestem jak najbardziej za ;) Pozdrawiam.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...