Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

„Nucę bo muszę”


Dyziek_ka

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

jak łatwo być pisarzem

poetą lirycznym

za chwilę wam pokażę

tym wierszem metrycznym

 

wystarczy sobie nucić

pod nosem piosenkę

słowami dźwięki kusić

by powstał maleńki

 

jedynie na trzy zwrotki

niech śmieszy banałem

choć  wokół wredne plotki

że jestem grafomanem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty nic nam nie pokazuj

my ciebie dobrze znamy

gwiżdż ładnie na te plotki

nie jesteś grafomanem. 

 

Talentu tobie nie brak

wersami babki kusisz

przodkowie eM Adama

żyją w Tobie bo muszą

 

Wiec nuć im dalej nie banalnie 

Jak choćby sprzątasz stajnie ;)

 

Miłego  dnia: )

Edytowane przez Marcin_Krzysica (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

być dobrym Grafomanem

to sztuka nie lada

być takim przez duże G

przez małe odpada

 

i składać strofy lekko

z drobnym animuszem

by dały łut uśmiechu

lub odrobinę wzruszeń

 

aby z forum niejeden  

myślał tak przy stole

„to napisał Grafoman

 o jej ja pierd…”

 

i naszły go wątpliwości

mnóstwo tak bez liku

że aż z taki z rozpaczy

zaraz zrobi siku

 

Pozdrawiam:)

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

to będę przez G duże

choć to literka złudna

przyrzekam nie napiszę

już nigdy by wyrównać

 

tych różnic intelektu

warsztatu i kultury

bom nabrał dość respektu

dla tych poetów z góry

 

co potrafią się skupić

na wierszu co go piszą

a nie jak ja na słupie

lub na babie w negliżu

 

dla tegoż sympatyczny kolego

nalegam by od roku nowego

gro grafomanów z portalu tego

uznało Dyzia Grafomańską alfą i omegą

 

 

Edytowane przez Dyziek_ka
błąd edycji (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

O... metryczny wiersz. Sztuką są takie utwory. myślę, że:

 

"wystarczy sobie nucić"...

 

... Piosenkę liryczną

wcale nie grafomaństwo 

wypada z tego ślicznie

 

tylko ciężka praca

logika i wiedza

wyprzedzając wszystkich...

do mnie już podbiega... 

 

Może dodasz "cosik?", wypełniajmy ten koszyk. Pozdrawiam, J. A. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

może być marszowa

w rytmie kroków podam

jeśli sprosta głowa

na wierszyk sposoba

 

raz dwa lewa prawa

krok marszowym butem

wierszyk nam układa

jak pod pruskim knutem

 

ordnung jest w wierszyku

rym pozamiatany

kasa i po krzyku

poeta..... nieznany

Edytowane przez Dyziek_ka
wykonanie zaleceń J.A. (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Marcinie, wszak nie do mnie słowa są skierowane, to jednak są upublicznione - dlatego je przeczytałam. 1 "przerzutkę" nie "nie jedną przerzutkę" to l. poj. 

 

P. S. nie każdy chce pomocy, ponieważ się obawia. Myślę, że ludziom jest trudno pisać o swoich potknięciach i tkwią w tym samym miejscu latami. A życie to zmiany, beż żylibyśmy w jaskiniach. Niektóre nacje, taki wybrały styl - prosty, honorowy, przestrzegający zasad. I trwają.... To mnie bardzo ciekawi - jak? Pozdrawiam, J. A. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Poprawiam ( literówka klawiaturowa ) tak jak ( jaki?) "nieznany", poprawiam, dzięki. Natomiast

"kasa i po krzyku" w "slangu" znaczy "pieniądze , forsa, zapłata  za wiersz i po sprawie, po wszystkim "  "działanie zamknięte".   Większość tego co piszę,  to zabawa podobna  do rozwiązywania sudoku czy krzyżówek nie ośmielam się tych tekstów klasyfikować. Zawierają jakieś moje przemyślenia sarkazm i mnóstwo humoru ( mojego) jeśli bawią to super :) " forsa i znikam", dziękuję za czytanie  Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiem, co znaczy slangowe "kasa", ale mnie chodziło o to, że kasy można nie mieć, ale "klasa" - to jest coś. Warta więcej niż "kasa"

 

Wybacz znowu, ale poprawię: "Większość tego, co piszę, to zabawa. Nie ośmielam się jednak przyporządkować moich tekstów sudoku czy krzyżówkom. 

Me utwory zawierają osobiste przemyślenia z sarkazmem i olbrzymią dawką humoru, w tle. Jest to  humor specyficzny - mój, może rozbawię nim, czytelników? "Forsa i znikam". "           

                                                                           Dlaczego znikasz? Nie rób tego."Lubię mówić z Tobą" :)))) Justyna.

Edytowane przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Język którego używasz ( poprawiając) jest piękny komunikatywny, poprawny i potrafię  posługiwać się nim również. Ale ma on w sobie pewną dozę egzaltacji, pewien akcent wyniosłości. Potoczny język jest bardziej skrótowy, może mniej precyzyjny ale zawiera znacznie więcej emocji i uczucia, jest gorący i taki kocham. Potoczny, nie znaczy, uliczny czy chamski, jest po prostu bardziej treściwy, bardziej wieloznaczny i żywy. Stale pobierając z codziennych zmagań z rzeczywistością sens, korygując symbole , wydźwięk słów i konteksty. Dlatego tak na prawdę nie "znikam", a w Twojej nomenklaturze " pozwolę sobie na chwil parę odejść od komputera, bo  chciałbym obejrzeć telewizyjną transmisję z zawodów lekkoatletycznych .

Po mojemu "znikam bo lekkoatletyka"

Z olbrzymią przyjemnością było  mi z Tobą konwersować. Pozdrawiam z nadzieją na dalsze rozmowy.         

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nefretete   Problemem jakim jest dla mnie zjawisko o nazwie ‘Mordnilap’ jest przede wszystkim   brak zasadności jego tworzenia, bo rezultat wydaje mi się na tyle niedorzeczny,   i wątpliwy, że chyba się tym nie zainteresuję. Co nie znaczy, że innym to nie da ogromu   satysfakcji z ich tworzenia. Może brak mi jakichś połączeń/synaps regulujących tę   wrażliwość, stąd taka „ślepota” i brak fascynacji.   Niezrozumiała też dla mnie jest w tym przypadku metoda i cykl powstawania.   Nie ma bowiem (albo bardziej prawdopodobne, że ja nie łapię) zasady, dzięki której   dałbym radę to ‘zjawisko’ choćby w jakimś stopniu ogarnąć. Do wszelkiego rodzaju   „nadrabiania” jakiejkolwiek idei z reguły podchodzę sceptycznie, ponieważ wychodzę   z założenia, że jeśli istnieją zjawiska niewytłumaczalne, pozostawiam je z czystym   sumieniem właśnie w tej kategorii zjawisk, przeznaczając sobie tę ścieżkę na, być może,   inny byt z podobnym rodzajem zjawiska, jakim jest reinkarnacja :)   Niemniej również dziękuję Ci za miłą pogawędkę, jeśli cokolwiek zrozumiałem z   Mordnilapa/pu (?) znalazłem u siebie coś takiego:     - Art, na migi wdaj Ikarowi popęd i adres.   - Adres Alana?     - Ser da. Idę po piwo, raki - Jadwigi mantra.   - A na laser, da?  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          Dzięki jeszcze raz, pozdrawiam.
    • @Somalija Hej, Ty wiesz, że ja nigdy nikogo nie skrytykowałem. Każdy ma prawo pisać. Część osób pisze na portalu fantastycznie, im zazdroszczę, ale i kibicuję, część tak sobie, część słabo. Ale mają prawo. Nigdy nie krytykuję. Nigdy niemal też nie oceniam. Chociaż czytam - wiem, kto pisze i jak pisze. Niemniej jednak wulgaryzajcę tekstu mogę zrozumieć u wielkich - vide! Bukowski. Z genialnym pisaniem. Ale połączenie tak naiwnego, słabego pisania z czymś obrzydliwym jest nie do przyjęcia. Po prostu. Dlatego mnie ruszyło. Ostatnio chyba tak stanowczo się wypowiedziałem, gdy Stachura  (świetny tenor i dobry człowiek) sciągnął Zenka do Teatru Wielkiego. Są pewne granice. Pozdr. serdecznie. Ptr
    • Niby niezłe, ale moim skromnym zdaniem, jeszcze ciut niedopracowane :)
    • Nie, nie jęczę, że odeszło w zapomnienie; gdzieś za dźwiękiem, który gościł, jak wspomnienie.   Hen, w przestrzeni, jakiś nikły kontakt gramy; jednak ciągle z poziomami się mijamy.   Choć gra echo, do tych wersji się nie zniżę; moje myśli przelatują piętro wyżej.  
    • Pozostawiłeś głuchą pustkę, Taką ciszę, że aż przedmioty mówią; Krzesła narzekają, że je nogi od stania bolą, Talerze się tłuką między sobą, który dziś je obiad, Czajnik czerwony z nerwów krzyczy, Poduszki oddychają, prosząc o nieprzyduszanie, Podłoga jęczy, tam gdzie nogę postawię, Garnek swym głosem wodą bulgocze; I ja siedzę, stoję - staram się nie przeszkadzać Bo one problemy mają swoje - W skali Świata mikroskopijne, ale jakąś wagę mają -  I mój problem - - W ciszy eteru czyni mnie przedmiotem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...