AnDante Opublikowano 11 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2017 (edytowane) Dzień się zaczął tak normalnie, jeden wisiał, w szafie drugi, za oknami monotonnie przepływały deszczu strugi. Jakiś dureń gnał chodnikiem szybkość sprawdzać chciał reakcji grupki dzieci – czy są szybkie, lecz niestety – nie miał racji. Potem było coraz lepiej, ciemne chmury, czarne myśli, szarzy, smętni, otępiali, na ulice rzędem wyszli. W oczach smutek i szaleństwo, myśli pełne w nich odrazy, a na twarzach ich męczeństwo, symbol bólu i zarazy, cierpkie słowa, gorzkie tony, usta pełne czczej herezji. Jakiż jestem zachwycony, dzień tak piękny dla poezji! Mogę krzyczeć i narzekać, gromić świat i ludzkie wady, w wierszach zgubę wieszcząc czekać, kiedy dojdzie do zagłady. Jakżeś mnie ucieszył, Boże, Siadam, piszę i już tworzę!!! Edytowane 11 Lipca 2017 przez JADer (wyświetl historię edycji) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bożena Tatara - Paszko Opublikowano 11 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Piszę - tworzę... co prawda niekoniecznie pisząc trzeba od razu tworzyć,ale Ciebie to raczej nie dotyczy, wiec w tym przypadku masło maślane. Siadam, pisząc tworzyć mogę! - byłoby bardziej o Tobie :) A poza tym czytając odniosłam wrażenie, że byłeś na jakiejś miesięcznicy albo kontrmanifestacji ;) Jak zwykle zgrabnie napisane. Pozdrawiam :) 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AnDante Opublikowano 11 Lipca 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Niestety, muszę Cię zawieść, Bożenko, nie zawsze gdy piszę, to tworzę ;) Co do wrażenia o mojej "byutności", to juz predzej na kontrmanifestacji, ale z Krakowa do Warszawy to jednak dość daleko. Dzięki za miłe słowa i pozdrawiam :) AD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 12 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To jest dobre, jak maliny od ukochanej dziewczyny, myśli, chmury, smęt - do dz... ry tępota i żałość - szloch idzie na całość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysica-czarno na białym Opublikowano 13 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2017 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ale JADer pisząc sprawił, że zza chmurek wyszlo słońce Pierwszy pętlę swą zostawił Drugi ciało ma gorące I nikogo nie uświadczysz By był szary czy też smętny Bo poeata lepiej tworzy Gdy w swym sercu uśmiechnięty Juz zaglady nikt nie wieszczy Wiec mozemy gromkim hura Ta nowine dzis obwieścić Że nas JADer uratowal Przez dowcipny piękny wierszyk Edytowane 13 Lipca 2017 przez Marcin_Krzysica (wyświetl historię edycji) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AnDante Opublikowano 13 Lipca 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2017 Moi drodzy, jak się cieszę, Wasze wpisy takie śliczne, ale zawsze są najlepsze wierszyki katastroficzne ;) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 13 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2017 Ja się zgadzam: wena sprzyja udręczeniu i tęsknocie. Jasne teksty to banały, za grosz prawdy tam - powiecie. (No bo co jest ciekawego że się innych dobrze wiedzie?) 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysica-czarno na białym Opublikowano 13 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2017 (edytowane) Ja jak zawsze dla przekory lubię wiersze ze słoneczkiem bo podnoszą mnie na duchu Ludzie też są jacyś milsi więc ty becia takie wiersze Codzien pisz mi pisz mi pisz mi :) Edytowane 13 Lipca 2017 przez Marcin_Krzysica (wyświetl historię edycji) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 13 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2017 Mogłabym napisać: żem biedna porzucona. Na wędkę rybę łowić: - uratuj bo ja skonam! Mogłabym przekazać że świat słany jest łzami. A Tyś mi wybawieniem! (nie wrócę już do mamy). Łatwo uwieść człeka (również czytelnika) Ale jest takie pytanie z którego wynika: - po co to pisanie dla mnie, jemu, dla niej. Skrobię teksty w skrócie wrzucam je do dziury żeby zbiorąc myśli z głowy przegnać chmury. Więc jak piszę ciurkiem mam poukladane raczej już na dobre myśli uczesane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysica-czarno na białym Opublikowano 14 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2017 (edytowane) Przy was sie czuje jak quasimodo JADer wiedział, że dzień się skończy katastrofą ;) Edytowane 14 Lipca 2017 przez Marcin_Krzysica (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 14 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2017 nawet nie wiem co powiedzieć, bo intelekt tu zawodzi, ja nie chciałam uciec myślą, żeby potem za nią gonić. tak skrobnęłam z palca rymy - co mi wyszło spod języka; myśl ulotna jest szczególna, bywa - we mgle potem znika. :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 26 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2017 mgła jest super mgła zasłania rozumie to b_b_a pisząc mądre przesłania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się