Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wspomnienie uśmiechniętej


Chriski

Rekomendowane odpowiedzi

Gdy Cię spotkałem Przyjaciółko

Ty już straciłaś zdolność mowy

Kiedyś mistrzynią byłaś znaczeń

Żonglerki szykiem i przenośni

 

Kiedy przyszedłem nieznajomy

I przywitałaś mnie radością

Siedziałem długo urzeczony

Naszą bezsłowną konwersacją

 

Wypowiadałem za nas dwoje

Odgadywałem Twoje słowa

Tak mówiliśmy w ciepło-zimno

I tylko śmiech Twój mnie czarował

 

Bywałem potem w odwiedzinach

Aż przyszedł czas dalekiej drogi

Mówiłem “Wrócę w dwa tygodnie”

Nie wiedząc jeszcze, że niesłownie

 

Trwałaś czekając pożegnania

Wytrwale znosząc nieunikłość

Odeszłaś w dniu przyobiecanym

A mnie pozostał smutek oraz

 

Wspomnienie śmiechu jak konwalii

Dzwoneczków urok nieprzebrzmiały

I radość z bycia choć przez chwilę

Radością komuś w jego doli


(z hospicjum)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...