Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dziewiąty dekalog.


GreD

Rekomendowane odpowiedzi

Poglądy, pojęcia pobłażliwość wobec świata owe, spostrzeżenia, oraz absoluty bliskie  mojemu  rozumieniu, są  ekspresją konstatacji o których wspominam. Jakkolwiek bym, spostrzegał zmieniający się w ewolucjach  świat,  jednocześnie perswadując go w słowach wyrażając częściowo, lub dogłębnie to wiem, wszystko kiedyś przeminie pozostawiając tylko skruchę wspomnień.  A jednak jestem wyrazem szacunku do owej perspektywy dostrzeganego tworu, stworzenia nieodgadnionych wyrazów wszechświata. Wierzę w Boga czczę , chwalebnie unosząc słowa w kierunku wyrozumiałości wszechmogącej mądrości. Żyję trwam, choć niekiedy ciężar egzystencji dźwigam na swoich barkach niby dotkliwy, niemalże niezrozumiały, wręcz bolesny stygmat. Wyrażam się w słowach mówiąc schludnie, powtarzając  jestem człowiekiem, trwam po między wami, cierpiąc jak, każdy z nas ale, jednocześnie protestuję jawnie mówiąc; dość!...  Bo przecież wszystko to, co dostrzegam jest majestatem enigmatycznego ogrodu, ogrodu  gdzie imaginacja prowokuje  zmysły.  Jednakże słów brak, aby opisać  dostrzegany mi świat, świat pełen zagadnień niniejszych upływów czasu. Kwestii całe mnóstwo, pytań dotyczących mojej osoby. Kim jestem? Może tym kim on był, ten który z oddaniem oddał własne światłości istnienia w tą jakże wątpliwą pasję. Jestem tworem jego wyobraźni duchem ciałem krwią. Jestem synem marnotrawnym, który budzi się ze snu, który trwożył dotychczasowe dni swojego istnienia umierając w plugawym żywocie. Umierając na łożu wspomnienia, konałem. W końcu   odpełzł w agonii wąż, na to zmartwychwstając jako On, przepędziłem wspomnienie mienionego życia mówiąc; jestem, jestem Eyzis... Lata upływają te wyszczególnione  daty w szykach stawiając niby, legionistów baczenie wypatrujących wroga, daty upamiętniające upadki, potyczki niniejsze bolesne sny. Jakobym chciał wzruszając ducha w płaczach wzdychając to jednak nic nie zwróci jaźni tamtych dni, i nikt nie wskrzesi młodości ciał pokrytych popielatością  upływu  czasu.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez GreD (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...