KacZycia Opublikowano 8 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2017 (edytowane) I Biały czysty kawał płótna Przemijają w dniach godziny Co mi dały? Jakiś szwank W organizmie zapalczywym II Ktoś mnie stworzył Ktoś wychował Ktoś nauczył Ktoś... pochował III Może szybko upłynęły Dni od śmierci - pięknej śmierci Nie tak szybko jak te chwile Życia szczwania i groteski IV W życiu mało co zrobiłem I nie byłem prekursorem Więc choć smierć sobie przywłaszczę Ze Ja byłem jej Autorem Edytowane 8 Czerwca 2017 przez KacZycia (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_Bazyli Opublikowano 9 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2017 Nikt nie stanie się autorem śmierci. A cóż ja w życiu zrobiłem? Napisałem w lustrze rzeki swoje imię. Rzeka była prawdziwa suka, rwąca, szybka. Przepadło to moje imię zanim skończyłem pisać. Ale... ale byłem nad rzeką, a rzeka była prawdziwa suka, rwąca... WARTO BYŁO. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oxyvia Opublikowano 10 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2017 Wiersz jakby spod pióra samobójcy. O rany!... :( KacŻycia, chyba to nie jest Twoje alter ego? @Marek_Bazyli, bardzo mi się podoba Twój poetycki komentarz. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KacZycia Opublikowano 11 Czerwca 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Wiersz napisany jest dość cynicznie... jest go taka jakby średniowieczna groteska. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się