Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Jarzmo poety/ 666 *


Rekomendowane odpowiedzi

Utwór musi powstać,

więc swoim zwyczajem

sięgasz po swe pióro

i jak wryty stajesz:

 

przeglądasz notatki,

stare wiersze badasz

- wszystkie wyklepane

i chcesz się pod ziemię zapaść! *

 

Temat? Nawet jakiś.

Rymy? Są zbyt proste.

Wszystkie wyglądają

jak na jedną modłę.

 

Wszędzie szóstki lecą

- regularność marna.

Próbujesz się wyrwać

z "manieryzmu" kajdan.

 

Od początku tworzysz,

szukasz nowej drogi.

Znów szóstki powstają.

Nie chcesz analogii!

 

Najtłuściejsze zwrotki

umysł podpowiada.

Niedopasowane!

Biada ci poeto! Biada! *

 

Tworzysz, piszesz, dziergasz...

Mówisz: Nie odpuszczaj!

Ale co powstaje?

Znów przeklęta szóstka!  (nieszczęsna?)*

 

Chcesz się przekłuć, przebić.

Niestety nie możesz.

Niemoc twórczą czujesz.

Ktoś pomoże? Proszę!

 

Twarz taka pobladła,

krew się w żyłach pieni,

w ślepiach obłęd mętny

i znikąd nadziei!

 

Zmysły już zawodzą,

krzyżyk w dłoniach ściskasz.

Patrzysz w swoje wnętrze:

milczy intuicja...

 

Stres żołądek zjada,

włosy z głowy lecą.

Łysina się zdaje

wierszoklety cechą.

 

Rymy wciąż powstają.

Bieli ci brakuje.

Przecież wykształconyś!

- ręce załamujesz.

 

W zwątpieniu upadasz.

Z kolan się podnosisz,

Wszystkim w kąt znów ciskasz

i do Boga wnosisz!

 

Mijają godziny,

czasem nawet lata.

Wnet olśnienie spływa!

Depczesz nędzy gada.

 

Siadasz więc do biurka,

w szale twórczym skrobiesz,

przekazujesz treści:

wszystko im opowiesz!

 

Kształt nowy nadajesz,

tworzysz, komponujesz,

wymyślasz, nakreślasz,

płodzisz, konstruujesz.

 

Siadasz wyczerpany.

Słońce znowu wschodzi.

Gasisz lampkę nocną

i do łóżka wchodzisz.

 

Myśli ciągle gonią...

Wciąż analizujesz:

czy jest piękny, gładki,

czy się nikt nie struje.

 

Muszę ci powiedzieć

adresacie drogi,

nim mą ścieżką ruszysz,

w imieniu przestrogi:

 

nim wypocisz wiersz staranny,

niem ułożysz piękną strofę -

takąż to poeta

musi przebyć drogę.

 

Skoro już zaczęłam rymować...

(Pewne fragmenty pozwoliłam sobie zaznaczyć. Zastanawiam się jeszcze nad nimi)

Edytowane przez Dominika7 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...