Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Forteca


Dominika7

Rekomendowane odpowiedzi

Forteca

 

Zabrałam Cię w rejs po moim życiu

na zwiedzanie mieszkań, miejsc i wydarzeń

zdradziłam Ci ból swojego istnienia

dałam mapę skarbów i pchnęłam

w kierunku moich ust

 

Zdjęłam ubranie, pokazałam Ci każdą bliznę

poprowadziłam dłoń twą

do zwieńczenia mych niedoskonałości

naga stałam, bez tarcz i kolczug żelaznych

bezbronna, naiwna, bezwstydna

 

Rozchyliłam przed Tobą swój umysł

wprowadziłam w dziewicze pragnienia

przyjęłam ból rozłąki i spełnienie powrotu

a wtedy patrzyłam Ci w oczy

a wtedy patrzyłam w Twe serce

 

Nieśmiało dotknęłam i Ciebie

twych murów i drutów kolczastych

zwabiona obietnicami, słodkimi, pustymi słowami

 

I przytuliłam Twe ciernie do serca

ukrywając strumienie posoki

i trwałam z uśmiechem na twarzy

całując Twe usta gorące

 

Nie sforsowałam fortecy

oddałam Ci życie i siebie

spuściłeś swój most zwodzony

gdy upadłam już martwa na ziemię

Edytowane przez Dominika7 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza moja uwaga: lubię odstępy,

nie lubię czytać ciągiem,

wzrok mi się męczy :)

I ciężej się interpretuje ;)

Poza tym tekst w niektórych miejscach zbyt rozlazły, traci na rytmice.

Ale to może przez to, że szybko czytałam (z powodu ciągłości tekstu) ;)

Nie potrafię Ci w tej chwili nic zasugerować.

Ale mogę powiedzieć, że znam ten styl, ten klimat i może nawet niekiedy go utrzymuję w swoich wierszach.

Dawno temu pisałam bardzo podobnie do Ciebie :)

Pozdrawiam serdecznie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zastanawiałam się nad odstępami, ale jakoś ciężko mi było logicznie podzielić ten wiersz na zwrotki.

Rozlazłość? :D Daj proszę znać w których miejscach - przeanalizowałabym te momenty.

Jeśli mowa o stylu, to była o nim mowa w sensie pozytywnym czy raczej negatywnym? :) Każda uwaga jest dla mnie cenna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do spraw technicznych większość została tu już wskazana i  wytłumaczona,

więc nie będę się powtarzać ;)

Dodam tylko, że odstępy zrobiłabym tak co 4 wersy ;)

A jeśli chodzi o styl, 

to po pierwsze: tematyka jaką poruszasz jest zbliżona do tej,

którą ja ukazuję w swoich utworach.

Po drugie, też kiedyś rozbierałam postać mówiącą w wierszu do rosołu przed czytelnikiem

nie wzbudzając tym specjalnych efektów, a jedynie wyładowując swoje emocje.

Dziś, z różnych powodów, wstyd by mi było opublikować te utwory

(choć pewnie znajdą się tacy, co powiedzą, że te,

które opublikowałam teraz też się do upublicznienia nie nadają).

Stąd przyznam, że podziwiam Twoją odwagę ;)

Pozdrawiam serdecznie ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Hmm, szkoda, że nie wzbudza żadnych emocji. Pozostaje mi się tylko zastanowić nad zastosowanymi środkami, aby w przyszłości uzyskać pożądany efekt. Ale zastanawiam się właśnie nad odbiorem utworu, przecież i "nagość" (psychiczna/fizyczna) może stać się epicentrum emocjonalnym wiersza. Wydaje mi się, że poezja powinna poruszać różną tematykę, nie tylko tą całkiem poprawną, skupioną na moralności, ale i tą kontrowersyjną (ludzie piszą przecież erotyki), dlatego nie widzę powodu do wstydu. Odwaga? Chyba każdy poeta (doświadczony czy początkujący) musi ją mieć. W moim odczuciu to właśnie poprzez nasze utwory "obnażamy" nasze wnętrza - a to chyba najśmielszy rodzaj golizny, niezależnie od tematu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ok. Za dużo czasowników, do zaimków już wiem, że mam niebezpieczną słabość, dopełniaczówki? - faktycznie nie zwróciłam uwagi... Naiwny, infantylny? Wygląda na to, że bardzo nieudany. Rozumiem Pani zniesmaczenie. Chciałam podjąć wątek młodzieńczej naiwności, niestety dużo pracy przede mną. Nie wiem czy będę zażenowana, to moje pierwsze kroki w świecie poezji. Żaden człowiek przecież nie stanął na własnych nogach zaraz po urodzeniu ;) Uprzejmie dziękuję za cenne wskazówki. Postaram się je zastosować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominika, ja się z Tobą zgodzę co do "golizny"

wszelakiej, ale mój wstyd dotyczy nie tyle samej tematyki,

co sposobu pisania, z szacunku do czytelnika nie udostępniam swoich dawnych utworów ;)

A odwagę podziwiam, bo ja będąc na tym etapie pisałam wyłącznie do szuflady

i przez to też długo mi zeszło, by się czegokolwiek nauczyć :)

Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam dla jasności, bo chyba mnie nie zrozumiałaś:

Jestem przekonana, że jeśli po latach wrócisz do tego utworu, będziesz zażenowana.

Zażenowana poziomem, nie jak to określiłaś, golizną.

Pisze się o wszystkim...o namiętności, o wojnie w jej odrażającej wersji, o brzydocie...ale trzeba o tym umieć pisać.

A żeby umieć, trzeba dużo czytać, bardzo dużo i wyciągać z tej wiedzy wnioski dla siebie.

Jasne, nikt ot, tak z marszu nie potrafi wielu rzeczy, ale do literatury / aby pisać/ trzeba mieć tzw iskrę Bożą...bez tego nic się nie da zrobić.

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...