Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ogień


dobry czas

Rekomendowane odpowiedzi

ogień

języki mlaskały śliniąc belki stropu
w żarłocznym zapędzie strzelały wysoko
mrugając wokoło z uśmiechem szyderczym
puszczały wraz z dymem wszystko ku obłokom

w tanecznym żywiole iskry rozszalałe
niesione na skrzydłach ciepłego powiewu
szukały dla siebie bezpiecznej przystani
by móc tam dojrzewać - zapalać do gniewu

a potem sytością osiągniętych celów
rumieńcem płomienne oblewały czoła
zapinając wszystko na ostatni guzik
mówiły o ziemi że jest całkiem goła


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko jedno maluśkie ale, jednak nie będę się upierała.

Powiewu - gniewu. Rym w dopełniaczu, kogo, czego, w tym samym przypadku z tą samą częścią mowy, rzeczownikowy, gramatyczny.

Autor, jak piłkarz, musi wiedzieć którą stroną buta ma kopnąć piłkę. Jak się w dobrym wierszu zapodzieje gdzieś tam jakiś jeden taki, niech już sobie będzie :)

Dobrze poprowadzony, wyważony i policzony.

 

Chyba będę Cię czytała :)

 

Tymczasem :)

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...