Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Bez tytułu


Rekomendowane odpowiedzi

Ochłodami sycąc się wciąż,
Poznając Kto jest Mąż,
Urażając raczyć się nie da,
Choć wciąż próbuje się skradać,
Naukami tego nie da się ujarzmić,
Wznosząc - Gdzie Ci Marnotrawni,
Szokując rozrzutność w Pewnej Mierze,
Spotykając Ich na Skwerze,
Kosztując nie przebyte Drogi,
Ktoś z Kimś powie - pyta - srogi?
I wtem odpowiesz znacząco,
Czy lubisz mieć Kogoś - stwierdzająco,
Chcąc uraczyć Dobrą Roztropnością,
Dla Kogoś może się to wydać ochydnością,
Brnąc wskazale i ucząc możnie,
Co? Chodż - Pokaż mi co Dobre,
Proporcjami nazywając Zwierzenia,
Uważając i na te złe Olśnienia,
Trącając wskaźnikami Losu,
Dotykając wreszcie Dobrego Kłosu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Damien_Dam
Psia kostka,

pomidorowa, grzybowa, krupnik, jarzynowa, żurek - wszystkie pomieszane
w jednym garnku.
Kto mi powie jaka to zupa? O czym to jest?

Aaa, może to jest jakiś rebus. Wzięłam po kolei
same wyrazy z dużych liter (bo też nie wiem dlaczego są z dużej)

Kto Mąż
Gdzie Ci Marnotrawni
Pewnej Mierze Ich Skwerze
Drogi Ktoś Kimś Kogoś
Dobrą Roztropnością
Dla Kogoś
Co Chodź Dobre Zwierzenia Olśnienia
Dobrego Kłosu

:-/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze słowa krytyki lub upomnienia wezmę do siebie. Jakby nie patrzeć nawet dobrze, że przynajmniej skomentowane zostało dobrą cechą. Można napisać, że nowością jest tenże wiersz jak i pierwszy dodany do tej tematyki czyli do tak zwanego "warsztatu". Dziękuję i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Alicja_Wysocka
Pani Alicjo, chyba zrozumiałam wreszcie ten tekst, więc proszę pozwolić, że podzielę się swoją interpretacją :

Ochłodami sycąc się wciąż, -> napawając się samotnością, brakiem towarzystwa "bohemy";
Poznając Kto jest Mąż,-> weryfikując, kto ma władzę, stanowisko;
Urażając raczyć się nie da,-.> nie znajduję przyjemności w złośliwościach na temat tego specyficznego środowiska ludzkiego;
Choć wciąż próbuje się skradać,-> choć wciąż próbuję to ukryć;
Naukami tego nie da się ujarzmić,-.> moja wiedza nie pozwala mi tego zrozumieć i okiełznać;
Wznosząc - Gdzie Ci Marnotrawni,-> domyślam się, gdzie są marnotrawni;
Szokując rozrzutność w Pewnej Mierze,-.> poprzez szokowanie ich swoją rozrzutnością ;
Spotykając Ich na Skwerze, -> spotykanie ich w miejscach, gdzie się umawiają;
Kosztując nie przebyte Drogi,-> odkrywając ich tajemnice;
Ktoś z Kimś powie - pyta - srogi?-> ludzie z zewnątrz spytają, czy nie boisz się zdemaskowania;
I wtem odpowiesz znacząco,-> a ty im odpowiesz dobitnie;
Czy lubisz mieć Kogoś - stwierdzająco,-> czy lubisz mieć towarzystwo?- potwierdzając w ten sposób ich przypuszczenia;
Chcąc uraczyć Dobrą Roztropnością,-> pod pozorem zdrowego rozsądku i łagodnej dobroci;
Dla Kogoś może się to wydać ochydnością,-> taka postawa może się wydać wstrętna i ohydna;
Brnąc wskazale i ucząc możnie,-> przez to, że postępujesz zgodnie z niechlubnymi schematami i wynosisz się przy tym;
Co? Chodż - Pokaż mi co Dobre,-> pozostaje pytanie, co jest dobre i akceptowane moralnie;
Proporcjami nazywając Zwierzenia,-> jeżeli odkryciem cząstki siebie nazywamy perfidny ekshibicjonizm;
Uważając i na te złe Olśnienia,-> uważajmy zatem na podszepty umysłu dotyczące "poznania dobra i zła"
Trącając wskaźnikami Losu,-> interpretując je w świetle zaistniałych okoliczności;
Dotykając wreszcie Dobrego Kłosu -> dochodźmy do konkluzji opartych na solidnych podstawach;

Nie mam pojęcia, czy dobrze to zinterpretowałam, wiem, że zatłukłam poezję, ale mój analityczny umysł nie dzierży niedomówień i nieporozumień; :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie umiem chyba w język filmu Wypada znać się trzeba przegryźć Ten jeden głębszy czymś soczystym Ostatni lot barowej ciemki Ostatnie tango na chodniku A w nas kitwaszą się domysły
    • @Dared pozdrawiam cię:)
    • @Nefretete   Problemem jakim jest dla mnie zjawisko o nazwie ‘Mordnilap’ jest przede wszystkim   brak zasadności jego tworzenia, bo rezultat wydaje mi się na tyle niedorzeczny,   i wątpliwy, że chyba się tym nie zainteresuję. Co nie znaczy, że innym to nie da ogromu   satysfakcji z ich tworzenia. Może brak mi jakichś połączeń/synaps regulujących tę   wrażliwość, stąd taka „ślepota” i brak fascynacji.   Niezrozumiała też dla mnie jest w tym przypadku metoda i cykl powstawania.   Nie ma bowiem (albo bardziej prawdopodobne, że ja nie łapię) zasady, dzięki której   dałbym radę to ‘zjawisko’ choćby w jakimś stopniu ogarnąć. Do wszelkiego rodzaju   „nadrabiania” jakiejkolwiek idei z reguły podchodzę sceptycznie, ponieważ wychodzę   z założenia, że jeśli istnieją zjawiska niewytłumaczalne, pozostawiam je z czystym   sumieniem właśnie w tej kategorii zjawisk, przeznaczając sobie tę ścieżkę na, być może,   inny byt z podobnym rodzajem zjawiska, jakim jest reinkarnacja :)   Niemniej również dziękuję Ci za miłą pogawędkę, jeśli cokolwiek zrozumiałem z   Mordnilapa/pu (?) znalazłem u siebie coś takiego:     - Art, na migi wdaj Ikarowi popęd i adres.   - Adres Alana?     - Ser da. Idę po piwo, raki - Jadwigi mantra.   - A na laser, da?  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          Dzięki jeszcze raz, pozdrawiam.
    • @Somalija Hej, Ty wiesz, że ja nigdy nikogo nie skrytykowałem. Każdy ma prawo pisać. Część osób pisze na portalu fantastycznie, im zazdroszczę, ale i kibicuję, część tak sobie, część słabo. Ale mają prawo. Nigdy nie krytykuję. Nigdy niemal też nie oceniam. Chociaż czytam - wiem, kto pisze i jak pisze. Niemniej jednak wulgaryzajcę tekstu mogę zrozumieć u wielkich - vide! Bukowski. Z genialnym pisaniem. Ale połączenie tak naiwnego, słabego pisania z czymś obrzydliwym jest nie do przyjęcia. Po prostu. Dlatego mnie ruszyło. Ostatnio chyba tak stanowczo się wypowiedziałem, gdy Stachura  (świetny tenor i dobry człowiek) sciągnął Zenka do Teatru Wielkiego. Są pewne granice. Pozdr. serdecznie. Ptr
    • Niby niezłe, ale moim skromnym zdaniem, jeszcze ciut niedopracowane :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...