Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wszystkich świętych


Mariusz_Sukmanowski

Rekomendowane odpowiedzi

wymyśliłem sobie siebie z korzystnym grymasem
od porannego wahnięcia
palcem odstającym przy filiżance utaplanej kawą
nawet periodykiem samochodowym

jajka w koszulkach pomazałem
pastą z własnoręcznie ściskanych pomidorów
grahamom natarłem tułowia
sałatą pościeliłem na porcelanach pani-mamy
a przez uchylone drzwi najpierw weszło słońce


najpierw weszły promienie
skoro to bajka
po nich weszłaś ty-Słońce
i małe gorące koniczynki

popas zamknąłem blejtramem
zawiesiłem oddech żeby farba nieśpiesznie
dojrzała


całość chciałem podświetlić ale znicz
za cholerę nie pasował

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...aż mnie dreszcz przelazłbył po plecach;
od sterczącego palca, jako równoważnika w filiżance do porcelany pani-mamy

potem... jak być powinno (się dla mnie znaczy); promienie, gorące koniczynki - i uwielbiany przeze mnie blejtram
nieśpiesznie dojrzewająca farba empiryczno-ewokacyjnego tła w kierunku ciszy, do której żaden znicz nie pasuje

byłja-odetchnąłbyłja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mariusz_Sukmanowski

Jakbyś był tego dnia w moim domu:-) Ten ranek, za chwilkę odrobinka pobudzacza. Nikłe śniadanko, a za chwilkę jedziemy na wielki warszawski cmentarz. Farba na specjalnym kamieniu jednak trwa. Kawałek światła też.
Gdyby Ona i On zechcieli tę bajkę ożywić...

A może tak w drugiej i trzeciej strofie pomyśleć nad "najpierw weszło" i "najpierw weszły"?
pozdrawiam Cię. e.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...