Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

poeta


maria_bard

Rekomendowane odpowiedzi

Fort Femina zapadał się pod stłumionym światłem.
Głosy drażniące niedobrą ciszę wypryskały co jakiś czas
dziwaczną ejakulacją spod zmurszałych kamieni.
Dudniło w tej studni, wrzały diable ozory.
Brakowało drabiny z żelaza.

Był kiedyś czas jasny i prosty, słońcem spleciony z kwiatami.
Zwiędły. Dziś już niczego nikt nie pamięta,
a on stoi wciąż przy cembrowinie, wrzuca grzanki wygłodzeńcom
bez genitaliów, ogolone włosy wkłada w szczeliny.
Na parę chwil cichnie wrzawa.

Spragnieni karmy i wina czekają
niezmordowani, kiedy znajdzie drabinę,
ożywi pochwy i penisy, wszczepi włosy, a wokół
łóżek z jedwabną pościelą znowu zabrzmi Chopin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maria_bard
...o jasny gwint :)
https://www.youtube.com/watch?v=YoctJVjcM14&list=PLCaYobZ79uQo5cbZYWlcei3sD44BzTqcX&index=6
No to jeszcze nie to jak ten wiersz odbieram ale blisko....

... kurde bardzo dobry ...ze tak prostacko sie odezwe wybacz...nie wiem dlaczego ale prostackosc mi tu pasuje ...jakby w podkresleniu ciemnosci wiersza, prawie widze ta studnie a w niej jakby psy ktore ujadaja chcac sie wydostac... wokol jakis smrod jak siarki i gnoju...to jest pieklo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...