Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Rekomendacja (pewnego malarza i poety)


WiJa

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Gdy już nie możesz (bo nie ma takiego) zacytować jakiegoś słabszego fragmentu wiersza (jak przeważnie robisz), to łapiesz się samoponiżającego sposobu wyrywania z kontekstu słów i zwrotów i stawiania ich obok siebie, jakby same miały coś znaczyć, poza tym, że są częściami i cząstkami mojego, zresztą charakterystycznego wysławiania się. Każdy by mógł z każdego wiersza wybrać takie rzeczy i powiedzieć, że to perły bełkotu. Tylko że każdy tego nie robi, tylko Ciebie widocznie stać na zniżanie się do tego typu posunięć, byle tylko znieważyć coś i kogoś. W końcu kogoś, kto zagraża domniemanemu autorytetowi wydumanych (skrzywionych, wyobcowanych, wynaturzonych) teorii na temat wiersza i poezji. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Panie WiJa...z istnieniem "elementu...komentatorów-komediantów",...(to nie moja ,ani Pańska wina)...musimy się czasami pogodzić...tak jak z hemoroidami..nie wiadomo..kiedy i pod jaką przyczyną...wskakują...by obrzydzić i tak...popieprzony "real" świat...w którym żyjemy...Od siebie życzę,sukcesów , nowych pomysłów i realizacji,proszę tworzyć..i nie "wnikać "w sensowność ,wypowiedzi niektórych osób,z przesłankami ogromnego kryzysu emocjonalnego,rozpaczy,niemocy twórczej...itp...skrajności ;
-pozdrawiam henryk:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to jest nadal siermiężne w wykonaniu i odbiorze :(
zwłaszcza kiepsko odbiera się "mówię wprost"...itd cuzamen z wątpiami "sam nie wiem"...itd,
no chyba żeby napisać/wywalić wątpie wprost : "mówię wprost - nie wiem"
;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to jest nadal siermiężne w wykonaniu i odbiorze :(
zwłaszcza kiepsko odbiera się "mówię wprost"...itd cuzamen z wątpiami "sam nie wiem"...itd,
no chyba żeby napisać/wywalić wątpie wprost : "mówię wprost - nie wiem"
;)
Tak, tak. Jak najbardziej, wiersz jest zły („to jest nadal siermiężne w wykonaniu i odbiorze”), bo czyż największą jego wadą nie jest to, że napisał go WiJa. A dywagacje, kombinacje, wydziwiania zniekształcające obraz wiersza, są już bardzo dobre, bo dywaguje, kombinuje, wydziwia (myśląc, że weźmie autora na huki, bądź na nie wiadomo na co) komentator i krytyk IN. Jakby te jego akcje nie były jednym wielkim wymyślaniem niestworzonych rzeczy, czegoś w końcu na taki kształt:

"mówię wprost - nie wiem"

Kiedy jak najbardziej sensownie i potrzebnie napisałem w wierszu tak:

Mówię ci wprost –
twój ideał człowieka

sam już nie wiem –
uboższa czy bogatsza?

Widać wyraźnie, że komentatorowi pomylił się (jeżeli celowo sam nie myli) Rzym z Krymem, ale dla niego, co to za różnica, skoro taki komentatorski kit wciska, że nawet na kilometry śmierdzi jego nieznajomością podstawowych rzeczy, co do interpretacji wiersza. Ale jeśli się jest cwanym komentatorem, jakim właśnie usiłuje być IN, to co to dla niego łączyć słowa i znaczenia zasadniczo, czyli bezpośrednio niewiele mające wspólnego ze sobą, ale za to (byle tylko łączyć) na modłę i styl komentatora. A pośrednio, to wiadomo, że wierszowi można przypisać wszystkie wady jakie tylko można sobie wyobrazić. Nieprawdaż miła pani, krytyku i komentatorze. Witam ponownie pod moimi wierszami. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Gdy już nie możesz (bo nie ma takiego) zacytować jakiegoś słabszego fragmentu wiersza (jak przeważnie robisz), to łapiesz się samoponiżającego sposobu wyrywania z kontekstu słów i zwrotów i stawiania ich obok siebie, jakby same miały coś znaczyć, poza tym, że są częściami i cząstkami mojego, zresztą charakterystycznego wysławiania się. Każdy by mógł z każdego wiersza wybrać takie rzeczy i powiedzieć, że to perły bełkotu. Tylko że każdy tego nie robi, tylko Ciebie widocznie stać na zniżanie się do tego typu posunięć, byle tylko znieważyć coś i kogoś. W końcu kogoś, kto zagraża domniemanemu autorytetowi wydumanych (skrzywionych, wyobcowanych, wynaturzonych) teorii na temat wiersza i poezji. Pozdrawiam

"tylko Ciebie widocznie stać na zniżanie się do tego typu posunięć, byle tylko znieważyć coś i kogoś. W końcu kogoś, kto zagraża domniemanemu autorytetowi wydumanych (skrzywionych, wyobcowanych, wynaturzonych) teorii na temat wiersza i poezji"

Zagraża, oj, zagraża... :)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to jest nadal siermiężne w wykonaniu i odbiorze :(
zwłaszcza kiepsko odbiera się "mówię wprost"...itd cuzamen z wątpiami "sam nie wiem"...itd,
no chyba żeby napisać/wywalić wątpie wprost : "mówię wprost - nie wiem"
;)
Tak, tak. Jak najbardziej, wiersz jest zły („to jest nadal siermiężne w wykonaniu i odbiorze”), bo czyż największą jego wadą nie jest to, że napisał go WiJa. A dywagacje, kombinacje, wydziwiania zniekształcające obraz wiersza, są już bardzo dobre, bo dywaguje, kombinuje, wydziwia (myśląc, że weźmie autora na huki, bądź na nie wiadomo na co) komentator i krytyk IN. Jakby te jego akcje nie były jednym wielkim wymyślaniem niestworzonych rzeczy, czegoś w końcu na taki kształt:

"mówię wprost - nie wiem"

Kiedy jak najbardziej sensownie i potrzebnie napisałem w wierszu tak:

Mówię ci wprost –
twój ideał człowieka

sam już nie wiem –
uboższa czy bogatsza?

Widać wyraźnie, że komentatorowi pomylił się (jeżeli celowo sam nie myli) Rzym z Krymem, ale dla niego, co to za różnica, skoro taki komentatorski kit wciska, że nawet na kilometry śmierdzi jego nieznajomością podstawowych rzeczy, co do interpretacji wiersza. Ale jeśli się jest cwanym komentatorem, jakim właśnie usiłuje być IN, to co to dla niego łączyć słowa i znaczenia zasadniczo, czyli bezpośrednio niewiele mające wspólnego ze sobą, ale za to (byle tylko łączyć) na modłę i styl komentatora. A pośrednio, to wiadomo, że wierszowi można przypisać wszystkie wady jakie tylko można sobie wyobrazić. Nieprawdaż miła pani, krytyku i komentatorze. Witam ponownie pod moimi wierszami. Pozdrawiam
błędnie odbierasz moje komentarze
i intencje
moja "zaczepność" nie jest agresywna, Twoje wypowiedzi - i owszem ;)

masz "chłopie" problem, ze sobą
ajmsory za "chłopie"
;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nim skończy się ten świat, Chciałbym zobaczyć; Jak człowiek się rodzi I jak umiera, Spojrzeć na szczęście I ze smutkiem się zmierzyć, Poznać pierwszą miłość I pożegnać ostatnią, Nauczyć się nowych rzeczy I zamienić nimi stare, Usłyszeć "na zdrowie" I zdrowie dostać, Tańczyć do muzyki, Kiedy ta przestaje grać. Chciałbym zrozumieć tą dziwność Bycia kimkolwiek na świecie, Bez potrzeby zmartwienia O to, co powiecie. Nim skończy się ten świat, Chciałbym żyć.
    • @Nefretete Dzięki za wyjaśnienia, a jednak o ile znaczenie tych słów wydaje się przekonujące, dalej nie mam zdania co do przedstawionego przykładu. Bo jeśli: z gór ład — sok jej ojcom tka - jest w miarę logiczne, to: akt mocjo jej kos — dał róg z - kompletnie tej logice zaprzecza :)   Przypomniała mi się historia pewnego konkursu, gdzie wyznaczono bardzo wysoką nagrodę za stworzenie dzieła (obrazu) o powalającym temacie. Dodatkowo nikomu nie ograniczono udziału. Mógł w nim uczestniczyć każdy, od amatora do najbardziej uznanych mistrzów. Oczywiście konkurs wygrał jeden z najsłynniejszych artystów tamtych czasów, a podczas wręczania nagrody pięknie podziękował i powiedział: Nigdy nie musiałem, dlatego nie uczestniczyłem w żadnych konkursach. Postanowiłem jednak tym razem spróbować, powodowany głównie ciekawością, jak będą się między sobą ścierać, skakać do oczu i czego też mądrego, w rezultacie tych sporów, dowiodą specjaliści krytycy i jurorzy. O wygraniu nagrody nawet nie pomyślałem. Dowiedli mianowicie tego, że pierwszą nagrodę otrzymała moja 20letnia deska, na której jak dotąd mieszałem i rozrabiałem farby.   Konkluzja zatem jest jedna - wygrało nazwisko, a nie dzieło, a mistrz po mistrzowsku postanowił sobie zakpić z krytyków i jurorów :) Dlatego zastanawiam się, czy z 'mordnilapem' nie jest przypadkiem podobnie i czy ktoś się teraz z satysfakcją nie turla skręcony ze śmiechu po podłodze. ;D

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @MIROSŁAW C. to kwestia boskiej fizyki, nie kości
    • Przysługi oddane Długi spłacone Sprawy uporządkowane   Testament spisany Majątek rozdany Grób naszykowany   Kapłan wezwany Smutek wylany Żal niewypowiedziany   Msza odprawiana Rodzina zebrana Czarno ubrana   I tylko jedno pytanie   Czy kochającego Lecz nie kochanego Wpuszczą do królestwa niebieskiego?
    • @raf I dziś cuda się zdarzają     dumał se cieśla Józef z Powsina on z Marią niczym Święta Rodzina dotknąć mu się nie dawała będzie to już rok bez mała a jakimś cudem powiła syna  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...