*** (Los mię już żaden nie może zatrwożyć)

Los mię już żaden nie może zatrwożyć,

Jasną do końca mam wybitą drogę,

Ta droga moja - żyć - cierpieć - i tworzyć,

To wszystko czynię - a więcej nie mogę.



Dawniej miłością różane godziny

I w zorzach jeszcze jaśniejsze pochodnie;

Dzisiaj, przy schyłku dnia, ważniejsze czyny,

Wielkie i smętne jak słońce zachodnie.



Na nich się zegar życia zastanowi

I puści ducha-skowronka w otchłanie,

Pomóżże, Boże, temu skowronkowi,

Niech wesół leci - niech wysoko stanie.



A raczej powiem - gdy się żywot zmierzcha,

Dusza-jaskółka daleko od ziemi,

Pomóż jaskółce, co mi z oczu pierzcha

Z oczkami w światło rozweselonemi.

Czytaj dalej: Jasna kolęda - Juliusz Słowacki